28 maja 2007

Adam Tomaszewski

Trudno w to uwierzyć i jeszcze trudniej ubrać to w słowa. Prof. Adam Tomaszewski odszedł od nas wczoraj w wieku 31 lat. Pozostanie w naszej pamięci jako dobry kolega, zapalony muzyk i oddany szkole informatyk.
Składam najszczersze kondolencje jego rodzinie, żonie z dzieckiem i bliskim.

Aktualizacja:
Pożegnamy naszego kolegę w czwartek, 31 maja. Msza św zostanie odprawiona o 13.00 w kościele p.w. Najświętszego Zbawiciela przy al. Wojska Polskiego, a pogrzeb odbędzie się na cmentarzu przy ul. Piaskowej.

W związku z powyższym lekcje zostają w tym dniu skrócone do 30 minut.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

smutne...

Anonimowy pisze...

Dołączam się do kondolencji zamieszczonych w artykule. To straszne, że odszedł od nas tak wspaniały nauczyciel i przyjaciel, który swoje życie powinien był zakończyć ZNACZNIE później.
Pozdrawiam...

Anonimowy pisze...

Łzy same napływają do oczu... Taki młody, aż trudno uwierzyć, że to się stało naprawdę...

Anonimowy pisze...

Trudno smutek ubrać w żal... Kondolencje dla rodziny, choć pewnie nic nie ukoi tego bólu. [*]

Anonimowy pisze...

Naprawdę bardzo to smutne jest a tym bardziej trudniej w to uwierzyć. Spoczywaj w pokoju(*)(*)(*)
Pewnie miał wypadek samochodowy:(

Anonimowy pisze...

...[*] Dobry człowiek...Amen.